|
|
BaunS!!! rap,hh,rege,d.n.b,techno sam hardcore
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Blondyna
Moderator
Dołączył: 17 Lip 2005
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Pią 1:59, 11 Lis 2005 Temat postu: Nasze słabości |
|
|
Moją słabością jest lęk wysokości...a także jak nad tym myślę samotność (brak przyjaciela kochanej osoby).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
__THC_MASTER__
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jamaica
|
Wysłany: Nie 1:12, 13 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
samotność (brak przyjaciela kochanej osoby). no to jest cos stracznego ale mojom najwiekszom słabosciom jest to ze duzo towaru pale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
CzarnaKocica
Moderator
Dołączył: 11 Lis 2005
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 15:25, 14 Lis 2005 Temat postu: |
|
|
Lęk wysokości....Lęk dostania skórczu łydek w wodzie, przy pływaniu np. bo miewałam je bardzo czesto i nie raz bym już sie utopiła....Lęk przed miłością i cierpieniem z jej powodu..... a z samotnością już sie powoli oswoiłam.....potrafie zaakceptować samotność choś zdaje sobie sprawe w podświadomości ze nie dam rady tego ciągnąć przez dłuższą mete. A moja największa słabość to chyba Ciemność...miejsca w których nie ma oświetlenia.....w takich sytuacjach gdyby ktoś szedł obok mnie to bym sie chyba w niego wpiła jak pijawka i błagała by mnie nie zostawiał samej....Kolega kiedyś chciał mnie wyzwolić z tego strachu...byliśmy grupką w lesie po zmroku było ciemno jak w d....pie za przeproszeniem, zostawili mnie tam z nienacka samą....on nie wierzył w to ze ja tak moge zareagować..a ja usiadłam na scieżce a w oczach miałam przerazenie...omal zawału nie dostałam...wkońcu wstałam po dłuzszej chwili i zaczełam biec przez las a psychika dawała mi siwe znaki ze zaczyna nade mną brać władze. kiedy wybiegłam z lasu na ulice pełna oświetlenia, zauwazyłam kumpla i cała ekipe on do mnie z tekstem i widzisz młoda dałaś rade..a ja poprostu myslałam ze go zabije, wpadłam w histerie i uciekłam do domu chciałam znaleźć sie w miejscu w którym czuje sie bezpieczna. A pseudo kolege staram sie omojac szerokim łukiem..doskonale wiedział ze okropnie sie boje ciemności i zdawał sobie sprawe z jakiej przyczyny a postapił w tak głupi sposób i nie potrafie znów mu zaufać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|
|